Odkąd Marianna Schreiber dołączyła do federacji CLOUT MMA, a co za tym idzie również do Akademii Sportów Walki Wilanów prowadzonej przez trenera Mirosława Oknińskiego, o żonie posła Prawa i Sprawiedliwości Łukasza Schreibera mówi się bardzo dużo. Podczas jednej z konferencji przed galą CLOUT MMA 4 internauci byli w stanie ujrzeć nawet bieliznę Marianny Schreiber - wszystko przez bardzo krótką spódniczkę zawodniczki. Teraz zdjęcie pośladków Marianny opublikował na Instagramie sam trener Okniński.
Po gali CLOUT MMA 4, na której ostatecznie Marianna Schreiber nie miała okazji zawalczyć najpierw przez zatrzymanie "Gohy Magical", a później kontuzję palca Lexy Chaplin, zawodniczka freak fightowej federacji udała się do dalekiej Azji na krótki odpoczynek. Zdjęciem z wyjazdu pochwalił się trener Mirosław Okniński, pokazując m.in. Mariannę Schreiber w różowym bikini. - Zawodniczki Akademii już są w Tajlandii - napisał krótko na Instagramie. W komentarzach szybko zawrzało.
Część internautów zwróciła uwagę swoimi wpisami lub "lajkami" pod innymi komentarzami, że zawodniczka CLOUT MMA nie przypomina zostawionej niedawno przez małżonka kobiety. - Szybko się pozbierała po rozstaniu - napisał wprost jeden z internautów. Nie zabrakło również wpisów od męskiej części użytkowników Instagrama, którzy byli pod wrażeniem krągłości Marianny. Większość wpisów nie nadaje się jednak do zacytowania.