Andrzej Kostyra: - Nie chciałbyś jeszcze raz pożegnać Marcina Najmana? On ciągle uważa, że sprawił ci lanie twojego życia.
Przemysław Saleta: - Marcin wiele rzeczy uważa, które mijają się z rzeczywistością. Ogólnie rzecz biorąc, staram się go "nie ruszać", bo za moment z tego powodu będzie jakieś wielkie halo. On jest zawodnikiem FAME MMA i niech tak pozostanie. Tam jest jego miejsce.
Zobacz także: FAME MMA 6: Gorące spotkanie twarzą w twarz Najmana i Bestii. Prowadzący ZAATAKOWANY [WIDEO]
- Czy jest możliwa twoja walka na FAME MMA? Powiedzmy, że jest na stole oferta...
- Nie, to nie jest możliwe. Jeśli ktoś jest czy był poważnym zawodnikiem w sportach walki, to nie bawi się w takie historie. Ja nie mam nic przeciwko FAME MMA, generalnie uważam, że to znak naszych czasów.