Conor McGregor jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników MMA na całym świecie. Irlandczyk wyrobił sobie taką popularność przez cięty język, a swego czasu dokładając do tego zwycięstwa w klatce UFC. Ostatni raz 34-latek zwyciężył pojedynek podczas UFC 246, miało to miejsce 18 stycznia 2020 roku, wówczas pokonał Donalda Cerrona. Później w dwóch potyczkach jego przeciwnikiem był Dustin Poirier i oba pojedynki wygrał Amerykanin. McGregor aktualnie jest trenerem w programie amerykańskiego reality show - The Ultimate Fighter. Polega to na tym, że Irlandczyk oraz drugi szkoleniowiec - Michael Chandler mają swoich podopiecznych, którzy walczą między sobą.
McGregor nie mógł tego wytrzymać! Obu trenerów musiał rozdzielać Dana White
McGregor nie krył złości po szóstej porażce swojego podopiecznego i przez to Irlandczyk ani razu nie mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Doszło do konfrontacji dwóch szkoleniowców, którzy nie darzą się najwiekszą sympatią, co widać choćby w mediach społecznościowych. Zaczepek nie ma końca, ale nikt nie zna jeszcze dokładnej daty ewentualnego pojedynku. W oktagonie musiał ich rozdzielać sam Dana White, a obaj wymienili się "uprzejmościami". - Złamię ci nos, ty mały głupcze, ty mały kleszczu z Bellatora. Nic nie zrobisz - zaczął McGregor. Chandler nie miał zamiaru być dłużnym i odpowiedział "Nie mogę się, k***a, doczekać", po czym Irlandczyk go odepchnął. Warto dodać, że obaj byli zdolni do tego, aby zawalczyć od razu w tej klatce.