Kibice ostrzyli sobie zęby na starcie Szpilki z Załęckim, ale ostatecznie ten drugi przegrał z bólem kolana. Jak się jednak okazało, "Szpila" również w ostatnich tygodniach przed walką borykał się z pewnymi zdrowotnymi problemami.
- Też mam dość poważną kontuzję, bo mam plecy do zrobienia. Za trzy dni mam wizytę u doktora Chyckiego. Nie chciałem robić rezonansu przed walką, żeby nie wiadomo co tam wyszło, ale tak naprawdę nie zrobiłem żadnego sparingu w pełni - powiedział nam Szpilka kilka minut po starciu z Załęckim na High League 4 Gliwicach.
Don Kasjo szczerze o walce ze Szpilką: On ma szklaną szczękę, znokautuję go!
W czwartek skontaktowaliśmy się ze Szpilką, który ma już za sobą wspomnianą wizytę u lekarza.
- Mam przepuklinę w trzecim kręgu, więc stąd ten ból. Uciska nerw kulszowy i tyle. Na całe szczęście to jest tylko przepuklina, więc bardzo się z tego cieszę. Nic bardzo poważnego, obędzie się bez operacji, ale muszę to odbudowywać - zdradził nam były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w boksie.
Uraz okazał się zatem mniej poważny niż przypuszczał sam zainteresowany i w efekcie w najbliższych miesiącach ponownie powinniśmy zobaczyć Szpilkę w klatce. W grę wchodzą dwie gale KSW - grudniowa i styczniowa.
Artur Szpilka publicznie zaorał Denisa Załęckiego. Cięta riposta, Szpila nie mógł się powstrzymać