Głównym daniem sobotniej gali KSW 82 była walka na szczycie kategorii półśredniej. Andrzej Grzebyk wygrał z Brianem Hooiem i mocno przybliżył się do walki mistrzowskiej. Zawodnicy zostawili w klatce mnóstwo krwi i zdrowia, ale jednym z najważniejszych momentów gali w Warszawie było ogłoszenie pierwszego członka nowo powstałej Galerii Sław KSW. Do Hall of Fame trafi Łukasz "Juras" Jurkowski, który był związany z federacją od samego początku jej istnienia. 42-latek walczył dla KSW od pierwszej gali, a następnie przez wiele lat był komentatorem. Jego przygoda z organizacją została przerwana po zakończeniu kontraktu KSW z Polsatem i przeniesieniem praw do transmisji na platformę streamingową Viaplay. Na KSW 82 "Juras" pierwszy raz od dłuższego czasu pojawił się w roli oficjalnego gościa, a historyczny moment z ogłoszeniem Galerii Sław wzbudził wielkie emocje.
Wzruszające chwile na KSW 82. Mateusz Borek zebrał gromkie brawa
Jurkowski siedział pod klatką w towarzystwie właścicieli KSW - Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego. Samo ogłoszenie wywołało niezwykłą wrzawę, ale swoje trzy grosze wtrącił też prowadzący galę Mateusz Borek. - Juras, to zaszczyt cię znać. Zaszczytem było z tobą pracować. Oglądać cię najpierw w ringu, w klatce, a potem jeździć wspólnie na transmisje - zaczął popularny dziennikarz związany z KSW od wielu lat. Widać było, że chwila ta zrobiła duże wrażenie na Jurkowskim, który chował głowę w rękach, ale nie był w stanie ukryć wzruszenia.
- Nic się nie kończy. Ty jesteś przy mikrofonie, być może kiedyś jeszcze wejdziesz do klatki, a na pewno myślę, że kiedyś wrócisz przed mikrofon KSW. Spokojnie, tak to już jest, że się wraca do KSW. Tutaj jest się zawsze - dopowiedział Borek, a jego słowa spotkały się z żywiołową reakcją publiczności. "Juras" pracuje obecnie w Polsacie, gdzie komentuje m.in. gale UFC. W trakcie sportowej kariery stoczył w KSW aż 22 walki, z których wygrał 15. Oficjalne wprowadzenie 42-latka do Galerii Sław odbędzie się podczas najbliższej gali XTB KSW Colosseum 2.