Mamed Khalidov był bohaterem jubileuszowej gali XTB KSW 100 w listopadzie 2024 roku. W walce wieczoru w wielkim stylu poddał niepokonanego wcześniej mistrza KSW, Adriana Bartosińskiego. Po wspaniałym zwycięstwie zasmucił jednak swoich kibiców. 44-latek wprost przyznał, że nie wie, kiedy wróci do klatki, i czy w ogóle stoczy jeszcze jakąś walkę. Fanom KSW trudno uwierzyć w taki scenariusz i czekają na kolejny powrót legendy. A ten może być znów głośny, bo federacja stara się znaleźć Khalidovowi godnego rywala.
Mamed Khalidov szczerze o powrocie do klatki! Legenda KSW stawia jasne warunki
KSW. Sensacyjny rywal na drodze Mameda Khalidova?
Temat ten pojawił się podczas wizyty jednego z szefów KSW - Martina Lewandowskiego - w programie "Klatka po klatce" Artura Mazura. Dziennikarz Wirtualnej Polski zdradził, że podczas ostatniej gali XTB KSW 105 w Gliwicach spotkał w hotelu Aunga La Nsanga, czyli legendarnego podwójnego mistrza federacji ONE. Spytał, czy jest to potencjalny rywal dla Khalidova.
- Z tego co wiem, bo miałem z nim okazję dwukrotnie rozmawiać, zachęcałem go do zmiany pracodawcy, i jego kontrakt jest ważny do końca roku. Tyle mogę powiedzieć. Czy się dogadamy? Czy będzie pomysł na tę walkę z Mamedem? A może z kimkolwiek innym... - odpowiedział dość tajemniczo Lewandowski.
Legendarny zawodnik może trafić do KSW
Ze słów współwłaściciela KSW wynika, że zakontraktowanie La Nsanga jest naprawdę możliwe. - Był bardzo zadowolony poziomem organizacyjnym na każdym szczeblu. Wiesz, facet tak utytułowany... Miał okazję być w hotelu, narożniku i widział, co się dzieje - zaznaczył Lewandowski. - Zarzuciłem pomysł, że jak będzie miał końcówkę tego kontraktu, to żeby pomyślał ciepło o mnie i dzwonił - dodał.
Aung La Nsang to drugi w historii federacji podwójny mistrz ONE. Zdobył w niej pas wagi średniej i półciężkiej, ale ostatnio nie szło mu tak dobrze. Przegrał przed czasem obie walki z Shamilem Erdoganem. Jego zakontraktowanie w KSW z pewnością zwiększyłoby zainteresowanie polską federacją w Azji.
