Mariusz Pudzianowski słynie z publikowania na swoim Facebooku żartobliwych wpisów. Zawodnik MMA lubi wrzucić na tablicę memy lub zabawne obrazki z Internetu. Tym razem wszedł na nieco kontrowersyjny temat i mimo prośby o potraktowanie sprawy z drobnym dystansem, zebrał niemałą burzę!
- To jak to z tym jest panowie i panie? Jeżeli seks bez zgody żony to gwałt, to zakupy bez zgody męża to rabunek?! - głosi napis na obrazku, który zyskał przychylność ponad 3,5 tysiąca fanów. Większość kibiców uznała żart za nieśmieszny i nietaktowny.
Oburzona była przede wszystkim damska część społeczności dopingująca "Pudziana". - Gwałt małżeński w takim kontekście... pękam ze śmiechu. Bo jedna z możliwie najgorszych zbrodni wyrządzona przez osobę, której zaufałeś i się z nią związałeś jest taki śmieszny - pisała jedna z pań obserwujących zawodnika.
Zawodnik MMA próbował nieco rozładować sytuację, choć nie było o to łatwo. - Chłopie, nie napinaj się. To tylko durny mem z neta. Odrobinę dystansu, a jak nie masz dystansu nie zaglądaj tu!! Ja nie "zupa ogórkowa aby mnie każdy lubił" - odpisał na jeden z komentarzy Pudzianowski.
Część osób zastosowała się do prośby zawodnika i potraktowała ten wpis z przymrużeniem oka. Jedna z pań pisała, że i tak "kupuje wszystko okazyjnie na przecenach po 20%", a inna dodawała, że to nie rabunek, a... przyjemność. Mimo to, takie wpisy stanowiły zdecydowaną mniejszość.
Polecany artykuł: