Adam Małysz postanowił zabrać głos w sprawie, która w zeszłym tygodniu zbulwersowała polskich kibiców. W trakcie konkursu drużynowego o mistrzostwo świata w lotach, szanse Polaków na medal odebrało jury, które dopatrzyło się błędu kombinezonu u Aleksandra Zniszczoła. Głos w sprawie zabrał Adam Małysz w rozmowie z "TVP Sport", apelując o zmianę systemu w tym zakresie.
Adam Małysz szczerze o dyskwalifikacji dla Zniszczoła. Zwrócił na to uwagę
Jak przyznał prezes PZN, w obecnej sytuacji zawsze będzie dochodzić do problemu z kombinezonami, ze względu na tak restrykcyjne przepisy.
- - Zawsze będzie problem z kombinezonami i sprzętem. Będzie dochodziło do lekkich nadużyć. Trochę patrzymy na to, jak z perspektywy Formuły 1, gdzie małe szczegóły odgrywają tak dużą rolę. To wielkie ryzyko. Czasami zawodnik więcej się napije u góry i może mieć inne obwody do 0,5 centymetra - mówi Adam Małysz.
Zdaniem Małysza, obecne rozwiązania w tym zakresie wymagają zmian.
- Ten system jest do zmiany. Albo powinno być więcej kontrolerów i ostatnia dziesiątka powinna być cały czas sprawdzana. Inną drogą jest to, żeby zrobić granice w wielkości kombinezonu. To spowoduje, że w pewnym momencie się ustabilizują i nie trzeba będzie kontroli. Ubolewam nad tym, że przepisy są cały czas korygowane, a nie zmierza to w stronę, jaką powinno - mówi legenda polskiego sportu.