Wyniki Polaków w skokach narciarskich od wielu lat są rewelacyjne. Choć zdarzają się gorsze momenty, podsumowanie wyników z dwóch ostatnich dekad wyjdzie zdecydowanie na plus. Jednak wciąż jak bumerang wraca temat następców obecnych mistrzów. Nieco z niepokojem można patrzeć na zaplecze polskich skoków, bo trudno znaleźć zawodnika, który z marszu mógłby zacząć podbijać serca kibiców.
Apoloniusz Tajner nie mógł nachwalić się młodego zawodnika. Wielkie słowa pod adresem 16-latka
Dlatego polscy kibice mogą martwić się, jaki będzie stan skoków w kraju nad Wisłą za 5, 6 lat. Nadzieje na "lepsze jutro" dali skoczkowie podczas Mistrzostw Świata Juniorów. Biało-czerwoni w składzie: Marcin Wróbel, Klemens Joniak, Kacper Tomasiak i Jan Habdas, zdobyli srebrny medal w konkursie drużynowym. W rozmowie z portalem WP SportoweFakty Apoloniusz Tajner został zapytany o ten sukces. - Cała czwórka ma naprawdę duży potencjał. Wielokrotnie miałem okazję ich obserwować i na tle rówieśników prezentują poziom światowy, co zresztą potwierdzili w Whistler - powiedział były prezes PZN.
Tajner zwrócił uwagę przede wszystkim na jednego zawodnika, którego trenerzy chwalą za potencjał. - U Kacpra te skoki technicznie wyglądają lepiej niż u Janka (Habdasa - przyp. red.), ale nie ma jeszcze takiej mocy. Od co najmniej dwóch lat od trenerów słyszę jednak, że Kacper to wybitny talent - stwierdził Tajner.