Ze względu na sytuację panującą na świecie, wielu kibiców i zapewne sami zawodnicy zastanawiali się, jak będzie przebiegał sezon w Pucharze Świata. Na razie jednak powstało tak naprawdę jedno gigantyczne zamieszanie. A miało to miejsce przed Turniejem Czterech Skoczni, kiedy o krok od wypadnięcia z imprezy byli reprezentanci Polski. Spowodowane było to pozytywnym wynikiem testu, który otrzymał Klemens Murańka, a decyzja niemieckiego sanepidu wszyscy Polacy musieli zostać poddani kwarantannie. Na szczęście sprawa szybko się wyjaśniła i biało-czerwoni przystąpili do zawodów w Oberstdorfie. W powietrzu wisi jednak kolejne gigantyczne zamieszanie. A to związane jest oczywiście z trwającą pandemią koronawirusa. Problem dotyczy prestiżowego turnieju Raw Air.
Żona polskiego skoczka pokazała ZMYSŁOWE ZDJĘCIE. Ważny jeden SZCZEGÓŁ, istotny gest
Gdyby impreza miałaby się odbyć w najbliższych dniach, byłoby to niemożliwe. Norweski rząd wprowadził bowiem restrykcje z powodu rozprzestrzeniania się wirusa i zamknął granice kraju. Nie ma od tej zasady żadnych wyjątków, przez co przylot skoczków do Norwegii byłby w zasadzie wykluczony. A warto przypomnieć, że w czterech edycjach Raw Air Kamil Stoch na podium stawał aż trzykrotnie, w tym dwukrotnie wygrywał cały wyczerpujący cykl.
Ewa Bilan-Stoch wprawiła wszystkich w OSŁUPIENIE. Teraz to wykorzystała. FORTUNA w tle
Niewykluczone więc, że trzykrotny mistrz olimpijski zostałby pozbawiony szansy na kolejny wielki sukces. Przed Raw Air może powstać bowiem gigantyczne zamieszanie. - Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i Raw Air zostanie odwołane, to FIS będzie szukał innych miejsc do rozegrania marcowych konkursów Pucharu Świata. Zakończenie sezonu już na początku marca raczej nam nie grozi - powiedział sekretarz generalny PZN, Jan Winkiel w rozmowie z portalem SportoweFakty WP. Na razie do Raw Air pozostało jeszcze kilka tygodni, a doskonale wiadomo, że sytuacja związana z pandemią jest niebywale dynamiczna.