Cene Prevc kończy karierę! 26-latek skupia się na studiach
Trudno uwierzyć w decyzję "średniego" z trójki słoweńskich braci. Cene Prevc ma za sobą niezwykle udany sezon, w którym po raz pierwszy stanął na podium Pucharu Świata. Stało się to w Willingen, gdzie w jednym z konkursów zajął 3. miejsce. Co więcej, pojechał na igrzyska olimpijskie w Pekinie i wywalczył na nich srebrny medal w konkursie drużynowym. Ostatecznie wyścig po Kryształową Kulę zakończył na bardzo dobrej, dziesiątej pozycji. Zgromadził aż 657 punktów i wydawało się, że w nadchodzącym sezonie będzie jednym z kandydatów do zwycięstw. Jednak tak się nie stanie, gdyż 26-latek postanowił zakończyć karierę, o czym poinformował portal siol.net.
Prevc kończy ze skakaniem. Sensacyjna wiadomość ze Słowenii
- Wiosną zdałem sobie sprawę, że inne cele stanowią dla mnie większe wyzwanie niż skakanie, i że będę spał spokojniej, jeśli zrobię coś w innych dziedzinach. Z tego powodu prawie już nie trenowałem. Dla zabawy skoczyłem jeszcze kilka razy. Studia na kierunku elektrotechnika rozpoczynam w październiku. Chcę ukończyć studia policealne z zakresu gospodarki wiejskiej i krajobrazowej w Centrum Biotechnicznym Naklo. Jeśli chodzi o skoki, oznacza to, że w przyszłym sezonie nie będę startował w Pucharze Świata - ogłosił drużynowy wicemistrz olimpijski z Pekinu. Nie będzie też skakał w Pucharze Kontynentalnym, choć kilka dni temu otarł się o podium letnich mistrzostw Słowenii, zajmując 4. miejsce w Kranju. Czy ostatecznie kończy karierę?
- Może tak być. W słoweńskim związku zostawiają mi jednak otwarte drzwi. Jeśli pozostanę przy takim samym zdaniu, jak w tej chwili, skończę karierę w Planicy - przyznał skoczek powołany do kadry narodowej Słowenii na sezon 2022/23. - Trening nie jest już moim priorytetem. Już na nie nie chodziłem. W tej chwili wszystko, co mam w głowie, to działanie od egzaminu do egzaminu - stwierdził Prevc, który podczas finału Pucharu Świata wylądował na 246 metrze i ustanowił rekord życiowy. Ten skok uważa za najlepszy moment w karierze i zamierza pożegnać się z kibicami zimą właśnie w Planicy, choćby w roli przedskoczka.