Biatlonistki biegają wyłącznie stylem dowolnym. A właśnie na odcinkach pokonywanych "łyżwą" (trzecim i czwartym) Paulina Maciuszek i Agnieszka Szymańczak zaprzepaściły w MŚ prowadzenie wywalczone przez Justynę Kowalczyk "klasykiem".
- Jesteśmy otwarte - zapewniała "Super Express" Krystyna Pałka (30 l.). - Mogę wystartować, ale główną kandydatką byłaby Magda Gwizdoń.
Także trener kadry biatlonu Adam Kołodziejczyk widzi szansę: - Trasy olimpijskie biatlonowe i narciarskie w Soczi są obok siebie. W sztafecie nie trzeba ćwiczyć zmian. Na dodatek sztafeta narciarek zaplanowana jest dzień po naszym biegu na 15 km i dwa dni przed biegiem ze startu wspólnego. Pozostałaby kwestia skoordynowania planów - mówi.
Prezes PZN Apoloniusz Tajner (59 l.) już rozmawiał o takiej ewentualności z prezesem PZB Zbigniewem Waśkiewiczem (43 l.).
- Taki wariant jest możliwy, ale na razie PZN nie zakłada, że po niego sięgnie - twierdzi Tajner. - To, co pokazały Maciuszek i Szymańczak, to była katastrofa, ale wierzymy, że za rok dziewczyny będą biegać dużo lepiej.