Ślub odbył się w zabytkowym kościele na Bachledówce, nieopodal Zakopanego. To świątynia ulubiona przez lokalnych sportowców. Po złożeniu przysięgi małżeńskiej Para Młoda udała się na wesele, ale po drodze, zgodnie z tradycją, musiała zaliczyć tzw. bramę. Państwo Kubaccy zostali zatrzymani za pomocą narty i musieli wręczyć przebranym za skoczków znajomym butelkę wódki.
Dawid i Marta na najważniejszy dzień w życiu ubrali się klasycznie i bez ekstrawagancji. On w elegancki granatowy garnitur, a ona – w śnieżnobiałą suknię do samej ziemi.
Państwo Młodzi znają się już od dobrych kilku lat, ale do zaręczyn doszło dopiero w ubiegłym roku. Kubacki oświadczył się dziewczynie podczas wczasów w Egipcie, w kurorcie Szarm el-Szejk. Wówczas Marta pochwaliła się na portalu społecznościowym pierścionkiem i dodała zabawny komentarz: „Miał sprzedać za wielbłąda, ale nie wyszło”.
Świeżo upieczonym małżonkom „Super Express” życzy szczęścia na nowej drodze życia!