Już w piątek pogoda w Planicy dała się we znaki wszystkim zainteresowanym. Liczono, że przy okazji sobotniego konkursu drużynowego sytuacja będzie wyglądała już nieco inaczej. Próżne to były jednak nadzieje. Bezproblemowo skakano tylko w pierwszej grupie pierwszej serii. Później rozpoczęły się liczne przerwy, a także dość naiwne próby wznowienia zawodów. Ostatecznie nie było wejścia - zawody odwołano tuż po rozpoczęciu trzeciej grupy pierwszej serii.
Doleżal zaprezentował UKRYTY talent! Zbieramy szczęki z podłogi, on naprawdę to potrafi!
Mogłoby się wydawać, że w takiej sytuacji naturalną reakcją będzie złość czy irytacja, że nie udało się zrealizować zakładanych planów. Ale nic podobnego w przypadku Dawida Kubackiego! Reprezentant Polski pokazał pozytywne nastawienie do świata. Cytowany przez "TVP Sport" powiedział po decyzji o odwołanych zawodach: - Dziwnie się oglądało tę połowę pierwszej serii. Kręciło mocno, dobra decyzja. Zwłaszcza, jeśli będzie można przeprowadzić rywalizację w niedzielę rano. Zostawiam sobie głód skakania i dobre nastawienie na niedzielę.
No własnie - oby tylko w niedzielę zawody mogły odbyć się zgodnie z planem i skończyło się inaczej niż w piątek czy sobotę! Będzie to bowiem już ostatni dzień ze skokami narciarskimi w sezonie 2020/2021. Wszyscy chcieliby zakończyć rozgrywki w jak najlepszym stylu nawet jeżeli wiadomo, że najbardziej istotne miejsca w klasyfikacji indywidulnej oraz drużynowej nie ulegną już żadnym zmianom.