Przebudzenie Piotra Żyły po świętach - tak można opisać próbę polskiego skoczka podczas kwalifikacji w Oberstdorfie. Niestety, jedynie "Wiewiór" zaliczył bardzo dobry występ - uzyskując 132,5 metra. Za nim powody do radości może mieć również Jakub Wolny, który skoczył 126 metrów. Pozostała trójka w składzie Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki wylądowała zdecydowanie bliżej i miała problemy z uzyskaniem kwalifikacji, a Kubacki w ogóle nie wystąpi w niedzielnym konkursie, a jego skok bez pardonowo podsumowali na antenie komentatorzy "Eurosportu".
Czwórka Żyła, Wolny, Zniszczoł i Wąsek od razu po zakończeniu kwalifikacji poznali swoich rywali w parach, w pierwszej serii konkursowej w Oberstdorfie. O ile Piotr Żyła i Jakub Wolny mogą jeszcze mówić o szczęściu, bo przyjdzie im walczyć z kolejno - Arttim Aigro i Anttim Aalto, to pozostali z biało-czerwonych będą mieli ogromne problemy z tym, aby awansować do serii finałowej. Zniszczoł zmierzy się bowiem z Andreasem Wellingerem, a Paweł Wąsek z Karlem Geigerem.
Sobotnie kwalifikacje do pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie zdominowane były przez skoczków z Austrii, którzy zajęli pierwsze pięć miejsc: Daniel Tschofenig, Stefan Kraft, Michael Hayboeck, Jan Hoerl, Maximilian Ortner. Reprezentant gospodarzy, Pius Paschke zajął "dopiero" 6. miejsce skacząc na odległość 139 metrów.
Zawody na niemieckiej skoczni pokazały jednak, że Turniej Czterech Skoczni nadal elektryzuje kibiców w Niemczech, którzy licznie przybyli na sobotnie zmagania. Jeszcze przed rozpoczęciem kwalifikacji organizatorzy spodziewali się aż 17 tysięcy osób na widowni.