Skoczkowie narciarscy nawet pomimo tego, że podczas wcześniejszych zawodów Pucharu Świata mogą nie błyszczeń formą, to wielokrotnie pokazywali już, że potrafią oni odbudować się na Turniej Czterech Skoczni. Niestety, podczas kwalifikacji w Oberstdorfie Dawid Kubacki był bardzo daleki od uzyskania chociażby zadowalającego rezultatu. Próba jednego z liderów reprezentacji Polski spotkała się również z bezpardonową oceną Igora Błachuta i Michała Korościela, którzy komentują dyscyplinę na antenie "Eurosportu".
Dawid Kubacki uzyskał zaledwie 115,5 metra w momencie, kiedy inni zawodnicy lądowali zdecydowanie dalej. Taki wynik sprawił, że widzowie "Eurosportu" mogli usłyszeć wyraźnie zawiedzionych komentatorów. - Jeeezu... Koszmarnie. KOSZMARNIE! Dawid Kubacki lądował jeszcze przed tą ciemną linią. 115,5 metra to będzie duży kłopot z zakwalifikowaniem się do jutrzejszego konkursu, a to takie absolutne minimum... - wypalili Błachut i Korościel oceniając bez pardonu skok Kubackiego.
Koszmar w Oberstdorfie. Żyła uratował honor Polaków
Jedynym powodem do zadowolenia dla trenera Thomasa Thurnbihclera jest skok Piotra Żyły, który uzyskał 132,5 metra i przez długą część kwalifikacji prowadził. Drugim z biało-czerwonych okazał się Jakub Wolny, który uzyskał 126,5 metra. Dalej było już tylko gorzej. Aleksander Zniszczoł skoczył 117,5 metra, a Paweł Wąsek 114. Ten ostatni przy okazji został skoczkiem, który mógł pochwalić się najkrótszą próbą przy wywalczeniu kwalifikacji.
Do Oberstdorfu nie wybrał się za to Kamil Stoch, który po ostatnich zawodach Pucharu Świata postanowił wycofać się z udziału w Turnieju Czterech Skoczni, po konsultacji z Michalem Doleżalem, swoim trenerem indywidualnym.