Po hokeistów wysłano...myśliwce fińskiej armii, które eskortowały ich samolot w drodze do Hlesinek. A tam czekał już przeszło 300-tysięczny tłum kibiców. Podobno finałowy mecz ze Szwecją oglądało w kraju Suomi 2,6 mln telewidzów, co jest rekordem krajowym. Fakt, że tytuł został zdobyty po rozgromieniu właśnie Szwedów jest dla Finów szczególnie satysfakcjonujący. Kilkuset kibiców fińskich...przekroczyło granicę ze Szwecją i w miasteczku Haparanda wciągnęło na maszty swoje flagi.
Jedna z gazet wydrukowała fotomontaż na którym trzy korony na kostiumach Szwedów zastąpiono...trzema smoczkami. Że niby zostali ograni jak dzieci...Już drugą dobę Finlandia "chodzi na rzęsach". Ależ to będzie kac....