Fin, który komentuje mistrzostwa świata dla fińskiego Eurosportu, uważa, że do tytułu na dużej skoczni pretendują Stoch i Austriak Gregor Schlierenzauer.
- Już przed mistrzostwami sądziłem, że Stoch ma większe szanse na podium w drugim konkursie - twierdzi szkoleniowiec. - A jego występ na normalnej skoczni nie był wcale zły. Pierwszy skok w pełni się udał. W drugim zabrakło nieco mocy na progu, odbicie nie było czyste. Trudno nawet mówić o błędzie, to raczej niedoskonałość, a do tego doszedł nieudany telemark i utrata punktów u sędziów.
Lepistoe zakłada, że Stochowi będzie bardziej odpowiadać profil dużego obiektu w Predazzo. - Na pewno na korzyść Kamila zadziała inna pozycja w powietrzu, on też lepiej wypada, gdy ma większą prędkość najazdową. Obok Stocha i "Schlieriego" powinni się liczyć Ammann, Takeuchi, Bardal i Morgenstern - przewiduje Fin.