Stefan Horngacher

i

Autor: East News Stefan Horngacher

Horngacher może kipieć ze złości. Polacy zagrali mu na nosie. Takiego zwrotu akcji nikt się nie spodziewał

2022-03-28 22:04

Tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie skokami narciarskimi wstrząsnęła dość duża afera, która dotyczyła sprzętu polskich skoczków narciarskich. Główną rolę odegrał w niej Stefan Horngacher, który złożył protest, odnoszący się do butów biało-czerwonych. Szkoleniowiec Niemców wówczas wygrał, ale sprawa wróciła jak bumerang i wiele wskazuje na to, że zakończy się jednak po myśli Polaków.

Nie jest niczym nowym, że najlepsze reprezentacje w skokach narciarskich co roku toczą batalię nie tylko podczas zawodów, ale również za ich kuluarami. Ta druga część rywalizacji odnosi się najczęściej do testowania nowych rozwiązań sprzętowych, które mają dać przewagę nad rywalami. Również Polacy nie są wyjątkiem, i regularnie starają się udoskonalać swój sprzęt.

Małysz bez ogródek o relacjach ze Stochem. Prawda ujrzała światło dzienne, legenda ujawnia nieznane fakty

Polacy dopięli swego? Nadeszły niespodziewane wiadomości

Przed igrzyskami olimpijskimi biało-czerwoni sprawdzali nowe buty. Dowiedzieliśmy się o tym za sprawą burzy, jaka rozpętała się po reakcji Stefana Horngachera. Austriacki szkoleniowiec reprezentacji Niemiec złożył protest dotyczący właśnie butów Polaków. FIS zgodził się z trenerem naszych zachodnich sąsiadów. Biało-czerwoni musieli zrezygnować z używania tego konkretnego rodzaju sprzętu.

Porażająca kwota zarobków Stocha. Jest setki tysięcy na minusie, przecieraliśmy oczy ze zdumienia

Spotkało się to ze zmasowaną krytyką Horngachera, bo była to zagrywka "taktyczna" przed igrzyskami. Wydawało się, że sprawa jest już przegrana, ale niespodziewanie Polacy mogą postawić na swoim. Jak wynika z informacji przekazany przez portal sport.pl, FIS może dopuścić te konkretne buty do użytku przez kadrę.

QUIZ. Rozpoznasz polskie gwiazdy sportu bez twarzy?

Pytanie 1 z 10
Kim jest ten sportowiec?
QUIZ: Kim jest ten sportowiec?

Horngacher na przegranej pozycji? Nagły zwrot akcji

Podczas piątkowego spotkania w Planicy, na którym pojawili się przedstawiciele firmy Nagaba, przedstawiono prezentację dotyczącą butów. - Wszystko przebiegło nadspodziewanie dobrze - powiedziała Ewa Nagaba, właścicielka firmy produkującej buty. - Spodziewaliśmy się czegoś innego, gorszego, a FIS pozytywnie nas zaskoczył. Prezentacja była trafiona, miała świetny odzew. To oczywiście nie koniec, bo dopiero przedstawiliśmy sprzęt, jeszcze trzeba go zatwierdzić, ale wrażenia mamy bardzo dobre - dodała.

Na razie ostateczne decyzje jeszcze nie zapadła, ale jest szansa na zwycięstwo w tej sprawie. - Szansa jest bardzo duża, bo wydaje się nam, że w tym momencie nie ma podstaw, żeby ich nie przyjąć. Zobaczymy, jaką decyzję ostatecznie podejmie FIS, bo dopiero po naszej prezentacji będzie to ubierane w jakieś normy i ramy, ale sytuacja wygląda bardzo obiecująco - wyjawiła Nagaba.

Proksa bezlitośnie o szansach polskich pięściarzy | Andrzej Kostyra
Najnowsze