Dawid Kubacki utrzymał znakomitą formę z początku nowego roku także podczas zawodów w ramach cyklu Titisee-Neustadt Five. W ramach pięcioskokowego turnieju, na który składały się dwa konkursy i kwalifikacje, do wygrania było aż 25 tysięcy euro. Tą sumę zgarniał jednak jedynie triumfator - w tym przypadku był to Ryoyu Kobayashi.
Niestety, Polakowi zostało jedynie pocieszyć się dwoma zwycięstwami w ramach konkursu Pucharu Świata. I choć premia za triumf w Titisee-Neustadt Five przypadała tylko dla najlepszego skoczka, to Dawid Kubacki także w Niemczech się nieźle wzbogacił. Wszystko dzięki zajętym miejscom.
Nagroda za zwycięstwo w turnieju była jedynie oddzielnym elementem premii. Oprócz laurów za triumf w klasyfikacji generalnej, pieniądze przyznawane były także zgodnie z zasadami Pucharu Świata. To oznacza, że na konto Dawida Kubackiego wpłynęło dwa razy po 10 tysięcy franków szwajcarskich. W przeliczeniu na złotówki jest to niemal 80 tysięcy!
Przed zmaganiami w Titisee-Neustadt, Dawid Kubacki zarobił w tym sezonie 357 500 zł (przelicznik 1 CHF = 3,92 zł). Dzięki dwóm kolejnym zwycięstwom w Pucharze Świata udało mu się już przekroczyć barierę 430 tysięcy złotych. Kibice z pewnością nie będą mieli nic przeciwko, jeśli w Zakopanem pęknie mu pół miliona!