Współczesne społeczeństwo powoli odchodzi od znanego od lat modelu rodziny. Coraz częściej pary decydują się na poczekanie na odpowiedni moment z rodzicielstwem. Nic w tym dziwnego! Niestety, niektórzy wciąż nie potrafią tego zrozumieć. Justyna Kowalczyk, która dba o swoją prywatność i rzadko dzieli się rodzinnymi sprawami w mediach społecznościowych w końcu nie wytrzymała!
Marcin Gortat ma problemy ze zdrowiem! SZOKUJĄCE wyznanie gwiazdy koszykówki
Zobacz galerię, w której znajdują się też zdjęcia ze ślubu Justyny Kowalczyk!
Pan Jerzy pod jednym z wpisów na Facebooku Kowalczyk napisał biegaczce, że... najwyższy czas urodzić dziecko. Takie wypominanie rodzinnych spraw nie spodobało się byłej sportsmence, która zażenowana napisała o tym na Twitterze. - Najwyższy czas Justyna, żeby na świecie pojawiła się twoja córka lub syn, który/a kontynuowałby rodzinną tradycję zwycięstw i chlub Polski w biegach narciarskich i których Ty byś przygotowała i wytrenowała wg Twoich mistrzowskich umiejętności - twierdził jeden z fanów.
Kowalczyk wiadomość rozbawiła - o czym doskonale świadczy reakcja śmiejącej się emoji zostawionej pod komentarzem. Na Twitterze czuć było lekkie zażenowanie. - Śmiać się czy płakać? - pytała Kowalczyk, dodając emotikonę uderzania się w czoło.
Justyna Kowalczyk czterokrotnie sięgała po Kryształową Kulę za triumf w Pucharze Świata. Na swoim koncie ma mistrzostwa olimpijskie z Vancouver w biegu na 30 km stylem klasycznym i Soczi w biegu na 10 km "klasykiem". Łącznie zdobyła trzynaście medali mistrzostw świata i IO, a do tego może dołączyć także cztery triumfy w Tour de Ski. Pięciokrotnie wybierano ją najlepszym polskim sportowcem w plebiscycie "Przeglądu Sportowego".