Polka ostatecznie udowodniła, że niestraszne jej podchody i zmowy norweskich biegaczek. W sobotnim klasyku na 10 km znokautowała Bjoergen i odzyskała pozycję liderki cyklu z przewagą 11,5 sekundy.
Pierwszą, płaską część niedzielnego biegu na 9 km dwie największe rywalki spędziły na wspólnej jeździe. Bjoergen nie spróbowała ataku i to ją pogrążyło, bo nie miała z Justyną żadnych szans podczas katorżniczej wspinaczki pod górę Alpe Cermis.
Norweżka trzymała się z Justyną przez 7 km, ale gdy zaczęło się prawdziwe wspinanie, nasza biegaczka zaatakowała. Kiedy na slalomowym podbiegu włączyła wyższy bieg, od razu było widać, że ciężko krocząca pod górę Marit może tylko pomarzyć o zwycięstwie.
- Przed biegiem czułam, że może być dobrze - opowiadała polska mistrzyni. - Spróbowałam ataku na początku podbiegu. Miałam narzucić swoje tempo, bo sądziliśmy z trenerem, że będzie mocniejsze. Jak się okazało, wystarczyło do utrzymania przewagi. Ale ostatnie kilkaset metrów było już zabójcze - przyznała Kowalczyk, choć na mecie wcale nie wyglądała na skrajnie wyczerpaną.
Polka nie padła na śnieg, oparła się tylko na kijkach i czekała na Bjoergen. Ta doczłapała na metę na drżących z wysiłku nogach pół minuty za Justyną, podziękowała za walkę i runęła na śnieg, na którym przeleżała kilkadziesiąt sekund, łapiąc oddech. Chociaż w TdS poniosła bolesną porażkę, wciąż jest liderką PŚ, co zapowiada pasjonującą walkę o Kryształową Kulę 2012.
Niedzielny bieg na 9 km(wg osiągniętych czasów)
1. Therese Johaug (Norwegia) 34: 17,7
2. Justyna Kowalczyk (Polska) +51,3
3. Marit Bjoergen (Norwegia) +1:08,0
Sobotni bieg na 10 km st. klas.
1. Justyna Kowalczyk (Polska) 25:49,8
2. Marit Bjoergen (Norwegia) +7,5
3. Charlotte Kalla (Szwecja) +31,0
Końcowa klasyfikacja Tour de Ski 2011/2012
1. Justyna Kowalczyk (Polska) 2:52:45,0
2. Marit Bjoergen (Norwegia) +28,2
3. Therese Johaug (Norwegia) +3: 57,8
Klasyfikacja generalna PŚ
1. Marit Bjoergen (Norwegia) 1326 pkt.
2. Justyna Kowalczyk (Polska) 1224
3. Therese Johaug (Norwegia) 984
Justyna zgarnęła pół miliona
Dorobek sportowy Kowalczyk w TdS jest imponujący, ale na koniec wyczerpującej 11-dniowej rywalizacji równie pokaźnie wygląda jej konto bankowe. Za triumf w Tourze polska królowa śniegu zainkasowała okrągłe 100 tys. franków szwajcarskich (370 tys. zł). W sumie za rezultaty osiągnięte w całej imprezie Justyna wzbogaciła się o ponad 140 tys. franków, czyli 521 tys. złotych.