Pierwszą konkurencją będzie sprint techniką klasyczną, konkurencja, w której triumfowała w miniona sobotę w Pucharze Świata w Davos.
- Ta jedna sprinterska trasa nie bardzo nam odpowiada. Jest płaska i łatwa - ocenił trener Aleksander Wierietielny ( 66 l. ). - Inna niż w Davos, gdzie była ciężka i długa, w sam raz dla Justyny...
Do Val di Fiemme, a ściślej do miejscowości Predazzo, wyruszyła też wczoraj szóstka skoczków pod kierunkiem trenera Łukasza Kruczka. Oni swój pierwszy konkurs mają w sobotę - indywidualny na skoczni normalnej (K-95). Dzień wcześniej kwalifikacje, do których każdy kraj wystawić może najwyżej 4 zawodników.