Trener Kowalczyk tak tłumaczy wyczerpanie Justyny: - Cztery dni startów bez przerwy, codziennie bez obiadu, bo taki był rozkład rywalizacji, w dodatku dojazd z hotelu na trasy zajmujący półtorej do dwóch godzin, bo brnęliśmy w korkach. Na szczęście organizatorzy zwolnili Justysię z obecności na dekoracji, by oszczędziła nieco czasu - podkreśla Wieretielny.
Trasa dla Justyny
W Toblach Kowalczyk najpierw wystąpi (w środę) w sprincie stylem dowolnym, potem w biegu pościgowym na 15 km stylem dowolnym (w czwartek). Polka wyruszy do tego drugiego startu z przewagą 1.19,8 min nad Szwedką Charlotte Kallą. To stawia ją na pozycji zdecydowanej faworytki, tym bardziej że korzystnie dla niej zmieniono trasę biegu, zamiast ciągłego zjazdu "z górki" będą trzy pętle po 5 km o konfiguracji zróżnicowanej, łącznie z preferowanymi przez Justynę podbiegami.
Zmęczenie minie
- To lepiej dla nas - ocenia trener. - Na dawnej trasie tworzyła się grupa pościgowa niczym w kolarstwie, zdolna doścignąć liderkę. A na pętli trzeba bardziej pracować indywidualnie i jeszcze trochę się powspinać na podbiegach. We włoskim ośrodku "team Kowalczyk" zakwaterowany został blisko tras biegowych. Nie będzie straty czasu na dojazdy. To jeszcze jeden atut polskiej narciarki. - Justyna na pewno przezwycięży zmęczenie i zaatakuje w Toblach - sądzi jej trener.
Klasyfikacje
Łączna Tour de Ski (po 4 z 8 zawodów)
1. Kowalczyk 1:01:52,3
2. Kalla + 1:19.8
3. Longa + 1:22.1
4. Majdić (Słowenia) + 1:35.1
5. Lahteenmaki (Finlandia) + 1:46.8
6. Follis + 1:59.3
Generalna Pucharu Świata
1. Bjoergen (Norwegia) 760
2. Kowalczyk 722
3. Follis 514
4. Kalla 477
5. Majdić 398
6. Longa 370
Nie przegap
Tour de Ski
Środa - TVP 2, 14.05 i Eurosport, 14.15
Czwartek - TVP 2 i Eurosport, 14.00