Rozstanie z mężem nie podziałało negatywnie na Justynę Żyłę. Wręcz przeciwnie. Dzięki temu stała się naprawdę popularna i postanowiła wykorzystać swoje pięć minut. Najpierw, dla jeszcze większego rozgłosu, wzięła udział w rozbieranej sesji "Playboya", a następnie założyła swojego kulinarnego bloga i kanał na YouTube, który nazwała "UwaŻyła".
To jednak nie koniec. Ostatnio wciąż obecna żona skoczka z przytupem weszła do świata celebrytów. Pojawiła się bowiem na imprezie Flesz Fashion Night 2018. Ubrana w długą, połyskującą w świetle fleszy suknię bardzo chętnie pozowała do zdjęć na czerwonym dywanie. Wyglądała jak prawdziwa gwiazda Hollywood i swoim wyglądem ani trochę nie odstawała od innych gwiazd, które pojawiły się na przyjęciu.
Na ściance czuła się chyba jak ryba w wodzie. I tym samym potwierdziła swoje aspiracje, by na stałe zagościć w polskim show-biznesie. Ale czy zdoła się utrzymać w tym specyficznym środowisku? Jej dotychczasowe ruchy i zachowania pozwalają twierdzić, że tak...