Kamil Stoch

i

Autor: Andrzej Lange Kamil Stoch podczas mistrzostw świata Lahti 2017

Kamil Stoch: Drugie miejsce w PŚ? I tak będę szczęśliwy!

2017-03-24 11:55

Czas na decydujący weekend, który wyłoni zwycięzcę klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. O Kryształową Kulę walczą Kamil Stoch i Stefan Kraft. Polak musi odrobić 31 punktów, by zakończyć sezon na pierwszym miejscu. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” twierdzi, że do Planicy pojechał, by oddać dobre skoki, a jeśli nie przeskoczy Krafta – i tak będzie zadowolony z tego, co udało mu się osiągnąć do tej pory.  

Piątkowy konkurs na mamuciej skoczni w Planicy będzie przedostatnim indywidualnym starciem skoczków w tym sezonie. Na tę chwilę Stefan Kraft ma 31 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jeśli drugi Stoch wygra oba konkursy w Planicy, bez względu na wyniki Krafta zdobędzie Kryształową Kulę. Polski skoczek próbuje jednak zminimalizować presję, jaką wywiera na nim opinia publiczna:

- Skupiam się na sobie i swoim skakaniu. Nawet jeśli ten sezon skończy się takimi wynikami w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jakie widać teraz, przed ostatnimi zawodami, to i tak powiem, że jestem szczęśliwy z tego, co osiągnąłem – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” Stoch.

W sobotę odbędzie się w Planicy konkurs drużynowy. W klasyfikacji Pucharu Narodów przewodzi Polska, który ma 263 punkty przewagi nad Austriakami. W Słowenii nasi skoczkowie muszą potwierdzić swoją formę i obronić pierwszą lokatę:

- Niezależnie od wyniku kończymy bardzo dobry, pierwszy sezon nowej pracy – tonuje nastroje Kamil Stoch.

Pierwszy konkurs indywidualny w Planicy już w piątek od godziny 15 na sport.se.pl.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze