Ostatnie tygodnie w polskich skokach narciarskich nie należy do najbardziej kolorowych. Reprezentanci byli bowiem w stanie dobrze skakać w jeden dzień, ale brakowało potwierdzenia formy w kolejnym dniu zawodów. W oczekiwaniu na niedzielne zmagania w Willingen wszyscy fani "Biało-czerwonych" mogą się już jednak uśmiechnąć. Polakom udało się bowiem przełamać niemoc pod kątem podium - Kamil Stoch zajął trzecią lokatę.
Artur Szpilka nieodpowiedzialnie morsował - zobacz zdjęcia i wideo!
Czy kluczem do sukcesu była żmudna praca przy technice oddawanych skoków? - Aaa, dajmy spokój, sam już po prostu czasem się w tym gubię i mam dość, bo wydaje mi się, że to takie... No aż mam ochotę użyć mniej przyjemnego słowa. Takie małe rzeczy, które robią dużą różnicę i nie zawsz wszystko jest się w stanie upilnować - skwitował Stoch analizując swój wystp w rozmowie z portalm "skijumping.pl".
Najważnijszy jednak jest efekt końcowy, a ten w sobotę był zadowolajacy. Zarówno polskiej drużynie narodowej, jak i wszystkim jej kibicom, pozostaje trwać w nadziei, że przyjemne obrazki będzie nam dane oglądać także i podczas niedzielnych zawodów w Willingen!