Rozpoczęła się walka w Pucharze Świata skoków narciarskich. Pierwsze zawody odbyły się w Wiśle i zakończyły się szczęśliwie dla Dawida Kubackiego, który w obu konkursach stanął na najwyższym stopniu podium. Niestety trzykrotny mistrz olimpijski - Kamil Stoch walczył tylko podczas sobotnich zawodów, wówczas zajął 10. miejsce, jednak w kolejnym dniu został zdyskwalifikowany przez nieprzepisowy kombinezon nie mógł walczyć o punkty. Polak spisał się bardzo dobrze w kwalifikacjach, gdzie uzyskał 128,5 metra. Można było się domyślić, że w tym dniu będzie walczył, o jak najlepszy wynik w ścisłej czołówce. Po oficjalnej decyzji podopieczny Thomasa Turnbichlera odniósł się do dyskwalifikacji przed kamerami "TVP Sport". - Decyzja jest zrozumiała, bo przepisy są jedne i powinny dotyczyć wszystkich zawodników. Mierzenie kombinezonów to bardzo trudna kwestia. To kontrowersyjny i delikatny temat, dlatego nie chcę o tym mówić - powiedział Stoch.
Niecodzienne spotkanie Kamila Stocha! Widać dobry nastrój skoczka przed następnym startem
25 i 26 listopada wszyscy kibice skoków narciarskich ponownie będą śledzić poczynania najlepszych zawodników. Tym razem zawody odbędą się w Finlandii na Ruce, gdzie oficjalnym rekordzistą jest Stefan Kraft (147,5 m.). Kamil Stoch w mediach społecznościowych udostępnił nagranie, na których spotyka się z... alpakami. Mistrz olimpijski wygląda na bardzo zadowolonego, co może przynieść świetne wyniki na zbliżających się startach. Skoczek narciarski na wstępie zaznaczył, że zwierzęta nie są na sprzedaż.