Kamil Stoch postanowił porozmawiać z dziennikarzami tuż po zakończonym konkursie Pucharu Świata w Lahti. Sportowiec, który przez całe zawody miał na nartach antywojenne hasło w związku z sytuacją na Ukrainie powiedział, że jego gest ma propagować właściwie wartości dla sportu i on sam nie zamierza odwracać się od koszmaru wojny, z jakim zmagają się mieszkańcy Ukrainy.
Justyna Żyła pomoże Ukrainie! Piękna postawa byłej żony Piotra, zwróciła się do swoich fanów
Kamil Stoch szczerze o sytuacji na Ukrainie. Wsparcie kosztowało go bardzo dużo
Stoch w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że cała sytuacja na Ukrainie kosztuje go dużo nerwów, a on sam nie czuł się dobrze w trakcie skoków. Jak sam jednak przyznał, czuł wielką potrzebę, aby okazać sprzeciw sytuacji na Ukrainie.
- Trochę też mnie to kosztowało stresów, nerwów, ale tak naprawdę i tak byłem zdenerwowany, bo odkąd tylko przyjechaliśmy tutaj, myślę o tym, co się dzieje. Nie potrafię od tego uciec. tak naprawdę przestałem używać telefonu i internetu, bo co wchodziłem, to widziałem wydarzenia, które się dzieją na Ukrainie. Bardzo mnie to doknęło i to mną wstrząsnęło. Dzisiaj chciałem powiedzieć, że jako sportowcy nie możemy udawać, że nic się nie dzieje. Ja nie czuje się dzisiaj dobrze, nie czuje się tutaj dobrze w sytuacji zawodów. Lubię skakać, kocham to co robię, ale rywalizacja tutaj nie dawała mi satysfakcji, bo gdzieś wisiało to nade mną. Gdzieś z tyłu głowy miałem to, co się dzieje.. Nie potrafię się od tego odwrócić, a i też uważam, że nie powinniśmy się od tego odwracać. - powiedział Stoch w rozmowie z "Eurosportem".
Wspaniałe wieści o Tomaszu Kędziorze! Polak jest już bezpieczny, wcześniej przeżył horror
Aby zobaczyć zdjęcia Kamila Stocha, przejdź do galerii poniżej.
Kamil Stoch o wartościach. Mądre słowa skoczka
- Powinniśmy głośno o tym mówić. I przede wszystkim, propagować to, co w sporcie jest najpiękniejsze, czyli wzajemne dobre relacje, wzajemny szacunek, wzajemne wspieranie się no i walka. Ale walka z samym sobą, walka ze swoimi słabościami, walka z przeciwnikiem, ale w najpiękniejszy sposób, czyli w rywalizacji. - powiedział Stoch po zakończonej rywalizacji.
