Po tym, jak Adam Małysz zakończył karierę, wielu fanów obawiało się, że długo nie zobaczymy w skokach Polaka o równie wielkich osiągnięciach. Spośród skoczków, którzy zostali w kadrze po odejściu Małysza znalazł się jednak jeden, który, można to powiedzieć z całą odpowiedzialnością, zdołał wejść w jego buty. Kamil Stoch sięgnął po wszystko to, co udało się zdobyć Małyszowi, a nawet więcej – zgarnął olimpijskie złoto, którego w dorobku „Orła z Wisły” brakuje. Jeśli Stoch wygra choćby jeszcze jeden konkurs Pucharu Świata, wyprzedzi Małysza także w klasyfikacji łącznej liczby zwycięstw w zawodach tej rangi i samodzielnie obejmie w niej trzecią pozycję. To pokazuje, z jak wielkim zawodnikiem mamy do czynienia. Niestety, skoczek z Zębu nie jest coraz młodszy. Na co go stać przed sezonem 2021/2022 i igrzyskami w Pekinie? W rozmowie z portalem Interia Kamil Stoch zdradza, że czuje się wspaniale przed kolejną zimą pełną wyzwań.
Michal Doleżal odkrył karty! Zapadła decyzja w sprawie Stocha, Kubackiego i Żyły. Jest skład Polaków
Kamil Stoch uspokaja kibiców. Kontuzje nie przeszkodziły w przygotowaniach
Obawy przed nowym sezonem fani i sam zawodnik mogli mieć z powodu operacji, jaką musiał przejść najlepszy polski skoczek i związanej z nią rehabilitacji. W rozmowie z Interią Stoch wyjaśnił jednak, że po urazie nie ma już śladu. – Wszystko jest już w porządku. Było oczywiście trochę drobnych problemów, ale zaraz po operacji. Wszedłem wtedy za szybko w maksymalne obciążenia i zasięgi stawu skokowego. Po chwili przerwy, gdy dałem sobie czas, staw skokowy się całkowicie zagoił i wróciłem do pełni sił. Później nie odczuwałem już żadnych problemów, teraz także realizuję pełny program treningowy – wyjaśnił mistrz olimpijski z Soczi i Pjongczangu.
Dla fanów niezwykle przejmujące mogły być także słowa o tym, ja zawodnik podchodzi do swojego wieku i czuje się po skokach w Letnim Grand Prix, które nie należały do najlepszych. Kamil Stoch mówił wtedy m.in., że za słabszą dyspozycję może odpowiadać już wiek, z którym nie da się walczyć. Po czarnych myślach z tamtego okresu najwyraźniej nie ma już śladu!
Kamil Stoch zapytany o brak skoków w TVP. Wymowna reakcja. Ważne słowa mistrza
- Ja bym powiedział, że czuję jeszcze większy głód skoków. Z każdym sezonem czekam jeszcze bardziej niecierpliwie na pierwsze skoki na śniegu. Skoki to jest dyscyplina zimowa, skoki na śniegu to jest zupełnie coś innego niż te oddawane na plastikowych matach – powiedział Kamil Stoch w rozmowie z Interią, podkreślając, że wyniki latem nie muszą mieć nic wspólnego z wynikami w zimie. Nie chce on jednak zabierać głosu na temat tego, na co stać go w trakcie igrzysk w Pekinie.
- Igrzyska są dopiero za trzy miesiące, a to jest bardzo dużo czasu. Na tę chwilę w głowie mam tylko to, co jest tu i teraz. (…) nie ma sensu dywagować, co będzie za kilka miesięcy – zauważa skoczek z Zębu.