Doskonale żeglowali nasi reprezentanci Mateusz Kusznierewicz i Dominik Życki. Po świetnym starcie płynęli w czołówce wyścigu. Po drugiej halsówce wyszli na prowadzenie i wygrali z przewagą kilkunastu metrów nad załogą amerykańską Mark Mendelblatt - Mark Strube. Dziś u wybrzeży Miami panowały doskonałe warunki żeglarskie. Świeciło słońce, a wiatr wiał z siłą od 3 do 4 B. Temperatura powietrza wynosiła około 30 C. Na starcie pierwszego wyścigu stanęło 112 załóg z 31 państw.
Pierwszy wyścig mistrzostw świata rozpoczął się od dwóch falstartów. Nerwowa atmosfera, wielka stawka regat i 104 łódki na jednej linii startu spowodowały spore kłopoty. Za trzecim razem cała flota wystartowała prawie idealnie. Dobrze rozpoczęli wyścig nasi żeglarze. Mateusz i Dominik ruszyli na trasę tuż przy statku komisji regatowej. To był doskonały start! Już po kilkuset metrach było widać, że nasza łódka będzie w tym wyścigu czele stawki. Po pierwszej halsówce, na górnym znaku pierwsi byli żeglarze niemieccy Marc Pikel i Ingo Borkowski. Tuż za nimi płynęli Japończycy Kunio Suzuki i Daichi Wada. Na trzecim miejscu znak okrążyli Mateusz i Dominik.
Po kursie z wiatrem, dolny znak pierwsi minęli Suzuki i Wada. Wysokie miejsce w tym wyścigu załogi z Japonii pokazuje jak wyrównana jest rywalizacja w klasie Star. Tu kilkadziesiąt załóg może walczyć o zwycięstwo w poszczególnych wyścigach. Po kursie z wiatrem do czołówki dołączyli Mark Mendelblatt i Mark Strube.
rugi kurs na wiatr, to popisowa jazda polskiej załogi. Mateusz i Dominik już w połowie dystansu objęli prowadzenie. Na górnym znaku mieli kilkanaście metrów przewagi nad Mendelblattem i Strube. Na trzecim miejscu płynęli Pikel i Borkowski. Na czwarte miejsce awansowali Diego Negri i Luigi Viale z Włoch. Tuż za nimi płynęli reprezentanci Bermudów Peter Bromby i Lee White. Bardzo słabo żeglowali w tym wyścigu obrońcy tytułu mistrzowskiego Robert Scheidt i Bruno Prada. Brazylijczycy zagubili się już na starcie i pierwszej halsówce, teraz żeglowali w okolicach 70 miejsca. Podobne problemy mieli byli mistrzowie świata i medaliści z Aten Xavier Rochart i Pascal Rambeau. Straty powoli, ale skutecznie odrabiał Ian Percy. Zwycięzcy ostatnich regat Bacardi Cup, Portugalczycy Afonso Domingo-Bernardo Santos, także nie zaliczą tego wyścigu do udanych.
Na ostatnim kursie z wiatrem na czele stawki żeglowali Kusznierewicz i Życki, a na drugim miejscu ze stratą kilkunastu metrów Mendelblatt-Strube. Te dwie załogi walczyły o zwycięstwo w wyścigu. Nasi żeglarze doskonale bronili pozycji lidera, nie dając Amerykanom szans na skuteczny atak. Na linii mety ich przewaga nadal wynosiła kilkanaście metrów. Zgromadzeni na jachtach dziennikarze, widzowie, trenerzy i goście regat nagrodzili naszych zawodników gromkimi brawami. To był naprawdę wspaniały wyścig w wykonaniu polskiej załogi!
1
|
09/ 8170
|
Kusznierewicz, Mateusz/Życki, Dominik
|
POL
|
1
|
|
1.0
|
2
|
67/ 8267
|
Mendelblatt, Mark/Strube, Mark
|
USA
|
2
|
|
2.0
|
3
|
25/ 8266
|
Negri, Diego/Viale, Luigi
|
ITA
|
3
|
|
3.0
|
4
|
72/ 8272
|
Bromby, Peter/White, Lee
|
BER
|
4
|
|
4.0
|
5
|
33/ 8333
|
Pickel, Marc/Borkowski, Ingo
|
GER
|
5
|
|
5.0
|
6
|
96/ 8296
|
Marazzi, Flavio/De Maria, Enrico
|
SUI
|
6
|
|
6.0
|
7
|
58/ 8158
|
Treacy, Max/Shanks, Anthony
|
IRL
|
7
|
|
7.0
|
8
|
49/ 8345
|
Percy, Iain/Simpson, Andrew
|
GBR
|
8
|
|
8.0
|
9
|
42/ 8144
|
Suzuki, Kunio/Wada,Daichi
|
JPN
|
9
|
|
9.0
|
10
|
30/ 8230
|
Dane, John/Sperry, Austin
|
USA
|
10
|
|
10.0
|