- Adam wciąż może walczyć o miejsce w trójce, bo jest w bardzo dobrej formie - zapowiadał kilka dni temu jego trener Hannu Lepistoe (65 l.) w rozmowie z "SE".
Doświadczony Fin nigdy nie rzuca słów na wiatr, a jego podopieczny potwierdził to, pokazując klasę w Innsbrucku. Lepszy od Adama, który wylądował na 128. i 123. metrze, był tylko dominator tego sezonu, Austriak Thomas Morgenstern (25 l.), po skokach na 129,5 i 126,5 m.
Przeczytaj koniecznie: Tour de Ski. Obersdorf. Justyna Kowalczyk na piątym miejscu w biegu łączonym
- Z takimi lotami jak moje dzisiejsze można walczyć o wysokie cele - mówił w Małysz. - Thomas oddał bombowe skoki, trudno było go pokonać i nie wiem, czy komuś uda się odebrać mu triumf w całym turnieju. Co do mnie, najważniejsza jest coraz większa powtarzalność, równe skakanie. Nie mam zdecydowanie gorszych prób. Przy równych warunkach pogodowych mogę walczyć z najlepszymi i nawet z nimi wygrywać - dodał Orzeł z Wisły.
Po trzech zawodach TCS Małysz wyprzedza Mattiego Hautamaekiego zaledwie o 0,4 pkt. Walka o pudło podczas ostatniego konkursu w Bischofs- hofen (6 stycznia) będzie więc zażarta. - Nie myślę o podium, tylko staram się robić swoje, ale jak się na nim znajdę, będzie wielka radość - zapowiada Małysz.
Klasyfikacje
Innsbruck K-120
1. Thomas Morgenstern (Austria) 266,5 pkt (129,5 i 126,5 m)
2. ADAM MAŁYSZ (POLSKA) 257,5 (128 i 123)
3. Tom Hilde (Norwegia) 255,2 (127,5 i 122)
... 21. Kamil Stoch 228,5 (124,5 i 116), 43. Stefan Hula 96,8 (112,5), 48. Dawid Kubacki 90,7 (109,5)
Generalna TCS
1. Thomas Morgenstern (Austria) 681,7
2. Simon Ammann (Szwajcaria) 654,4
3. ADAM MAŁYSZ (POLSKA) 638,8
Generalna PŚ
1. Thomas Morgenstern (Austria) 823 pkt
2. Andreas Kofler (Austria) 561
3. Simon Ammann (Szwajcaria) 511
4. Matti Hautamaeki 476
5. ADAM MAŁYSZ (POLSKA) 454