Kamil Stoch wciąż szuka formy. Aż trudno uwierzyć w to, co ostatnio wyrabia nasz dwukrotny mistrz olimpijski. W kwalifikacjach oddał skok na odległość 134,5 metra, a przecież to są mistrzostwa świata w lotach! Taki wynik oznaczał, że Stoch nie zakwalifikował się do indywidualnego konkursu. Zajął 32. miejsce. Jako jeden z pięciu skoczków opadł z rywalizacji.
Zobacz: Mistrzostwa świata w lotach. Katastrofa Kamila Stocha! Odpadł w kwalifikacjach
Stoch był załamany. Po kwalifikacjach natychmiast zamknął się w pokoju z Łukaszem Kruczkiem i resztą sztabu szkoleniowego, aby szczerze porozmawiać i podjąć decyzję - czy zostać w Austrii, czy też wrócić do domu.
Jak poinformował portal skijumping.pl Stoch pozostanie z resztą reprezentacji w Kulm do końca zawodów. Ma także wystartować podczas niedzielnych zawodów drużynowych. Do indywidualnego konkursu udało się zakwalifikować trzem pozostałym Polakom: Dawidowi Kubackiemu, Klemensowi Murańce oraz Stefanowi Huli. Pierwsza seria rozpocznie się o godz. 13:00.