MŚ: Zbigniew Bródka wraca do olimpijskiej formy

2015-02-13 8:35

To będzie piekielnie trudny dzień dla polskich panczenistów walczących o medale mistrzostw świata na dystansach w Heerenveen. Pech chciał, że dwie konkurencje, w których liczymy na medale, odbędą się w piątek trzynastego, i to w krótkim odstępie czasu.

Kłopot jest taki, że bieg na 1500 m od wyścigu drużynowego dzielą tylko dwie-trzy godziny. Czy Zbigniew Bródka, Jan Szymański i Konrad Niedźwiedzki zdążą zregenerować siły? - Wszyscy mają tak samo - ucina trener kadry Wiesław Kmiecik, choć dobrze wie, że czołowe ekipy mogą wystawiać różne składy na dwie konkurencje.

Artur Waś: Usain Bolt nie ma ze mną szans!

- Program nam nie sprzyja, ale mam nadzieję, że będzie to szczęśliwy piątek - dodaje Bródka. Mistrz olimpijski po słabszym początku sezonu jest trochę w cieniu lepiej jeżdżących kolegów.

- Bez obawy, Zbyszek wraca do olimpijskiej formy, pokazują to ostatnie starty kontrolne - uspokaja "SE" prezes związku Kazimierz Kowalczyk. - Panczeniści mają o co walczyć, na pewno będą nagrody finansowe za medale, ale nie chcę teraz mówić o konkretach. Liczę na to, że w Heerenveen zawodnicy sprawią, byśmy musieli głęboko sięgnąć do portfela - śmieje się szef PZŁS. - Przed igrzyskami w Soczi byłem optymistą i nie mówiłem o liczbie medali. Teraz też jestem dobrej myśli.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze