Reprezentacja Polski nie najlepiej zaczęła sezon 2023/2024 Pucharu Świata. Skocznia w Ruce dość brutalnie zweryfikowała podopiecznych trenera Thomasa Thurnbichlera, którzy zdecydowanie mają o czym myśleć. Do serii finałowej awansował bowiem tylko Dawid Kubacki, który ostatecznie musiał zadowolić się 21. miejscem w stawce. Po zawodach nie brakowało oczywiście rozwodzenia się nad tym, co tak naprawdę stało się na fińskiej skoczni, jednak zarówno Kubacki, jak i trener polskich skoczków przede wszystkim uspokajali kibiców argumentując, że były do dopiero pierwsze skoki w sezonie. Skoczek z Nowego Targu nie ukrywał również, że on sam liczył na zupełnie inny występ.
Dawid Kubacki zwrócił się do fanów. Zaapelował o cierpliwość. Ważne słowa polskiego skoczka
- Nie poszedł on po naszej myśli i na pewno liczyliście na więcej, ale też wiem, że w takim momencie nie jest potrzebna panika. My jako zawodnicy musimy po prostu spokojnie pracować. Ja też wiem, co mam robić. Ze skoku na skok jest coraz lepiej, ale nie idzie to tak szybko, jakbym chciał. - wyznał w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim Kubacki prosząc swoich fanów o cierpliwość.
Nie da się przejść obojętnie obok tego, co powiedział Dawid Kubacki. Musiał wyłożyć kawę na ławę, ważny apel
- Może troszeczkę ma na to wpływ ta choroba z zeszłego tygodnia. Wierzę, że szybko się pozbieram i wróci to na normalne tory. - dodał jeden z liderów polskich skoczków dopatrując się powodów jego słabszej dyspozycji. Kolejna szansa na poprawę wyników z pierwszego konkursu już w niedzielę 26 listopada podczas drugiego dnia zmagań na fińskiej skoczni.
Listen on Spreaker.