Justyna Kowalczyk wielokrotnie na trasach biegów narciarskich udowadniała, że ma niezłomny charakter. Sportowe próby były jednak niczym w porównaniu do wydarzeń ostatnich miesięcy. W ubiegłym roku gruchnęła wiadomość o nagłej śmierci jej męża w trakcie jednej z wypraw alpinistycznych. Multimedalistka olimpijska z Kasiny Wielkiej została sama z małym synkiem. Wiele osób na jej miejscu z pewnością by się załamało. Ona jednak znowu pokazała, że nawet z największych problemów i najtrudniejszych momentów w życiu można wyciągnąć lekcję. Kowalczyk niedawno zamieściła w sieci szczery wpis, a jego wydźwięk wyraźnie trafił do serc internautów. To, co wydarzyło się pod zdjęciem, na którym widać twarz 41-latki budzi ogromne emocje.
Justyna Kowalczyk wywołała lawinę
Justyna Kowalczyk przyciąga uwagę w sieci i dość często wykorzystuje Instagrama do komunikacji z wiernymi kibicami. Tym razem jednak wpis był bardzo wyjątkowy, co potwierdzają liczby. Biorąc pod uwagę 12 ostatnich wpisów Justyny Kowalczyk, tylko 2 z nich przebiły "magiczną" granicę 10 tysięcy polubień. Absolutny rekord pobił jednak wspomniany post, na którym Kowalczyk opisała w bardzo pouczający sposób wydarzenia z ostatnich miesięcy. Te słowa sprawiły, że ponad 40 tysięcy internautów zostawiło po sobie ślad na profilu byłej sporstmenki.
Justyna Kowalczyk o życiu po śmierci męża
Cały wpis został zamieszczony z okazji swoich własnych urodzin. "Czterdziestojednoletnia. Lubię ją. Płaczącą, śmiejącą się, tęskniącą, bijącą rekordy, nie mającą chęci wstać z łóżka, silną, zdystansowaną, bezkompromisową. Prawdziwą. Zaimponowała mi w minionych miesiącach. Pierwszy raz w życiu" - napisała w bardzo pouczającym stylu doświadczona przez życie Justyna Kowalczyk.
Listen on Spreaker.