Początek roku dla reprezentantów Polski był wręcz znakomity. Podopieczni Michala Doleżala zdominowali Turniej Czterech Skoczni oraz rewelacyjnie spisali się podczas pierwszego konkursu indywidualnego w Titisee-Neustadt. Później jakby coś pękło. W kolejnych zawodach w niemieckiej miejscowości już tak dobrze nie było i jak na razie jedynie w rywalizacji drużynowej Polacy nie zawodzą kibiców.
GROŹNY upadek na koniec zawodów w Lahti! Granerud z DUŻYM IMPETEM uderzył o zeskok
Bo i w Zakopanem i w Lahti biało-czerwoni zajęli drugie miejsce. Jednak podczas niedzielnego konkursu indywidualnego spisali się wręcz fatalnie jak na siebie. Po raz pierwszy w tym sezonie zabrakło Polaka w czołowej dziesiątce konkursu. Frustrację widać było zwłaszcza po Dawidzie Kubackim, który po drugim skoku aż machnął rękami.
Kibice zauważyli również, że u mistrza świata zmieniła się przede wszystkim jedna rzecz. Kubacki zawsze miał wysoką parabolę lotu, co przy dobrej formie przekładało się na odległość. Teraz kibice zauważyli, że skoczek w pewnym momencie spada z dużej wysokości i nie potrafi wydłużyć lotu. - Dawid Kubacki właśnie leciał wysoko nad zeskokiem, prędkość ok, bo 88,6 km/h, ale czegoś jednak zabrakło w końcowej fazie lotu - czytamy w jednym z komentarzy na Twitterze. - Dawid Kubacki wersja sprzed kilku lat, spadający "nagle" na zeskok. Oj Norwedzy dzisiaj mocno odskoczą Polakom w Pucharze Narodów - dodał inny internauta. Nie dziwi więc, że fani są nieco zaniepokojeni takimi obrazkami, ale mamy nadzieję, że już w przyszły weekend ulegnie to poprawie.