Konkurs w Lahti nie ułożył się dla Polaków zbyt dobrze, najlepszy z naszych zawodników, Piotr Żyła, nie zdołał nawet utrzymać się w pierwszej dziesiątce zawodów. O końcowe zwycięstwo walczyli Norwegowie oraz Niemcy – Robert Johannson, Halvor Egner Granerud, Markus Eisenbichler i Karl Geiger.
Z dobrej strony pokazał się Johansson, który objął prowadzenie po swoim skoku, a zaraz za nim był Eisenbichler. Nieco gorzej skoczył Geiger, który stracił swoją przewagę nad rodakiem i plasował się na trzecim miejscu. Jako ostatni skakał Granerud, który miał dużą przewagę nad resztą stawki. W trakcie jego lotu wydawało się, że nic nie odbierze mu zwycięstwa.
Norweg popełnił jednak błąd. Chciał pokazać wszystkim swoją dobrą dyspozycję i poleciał na odległość aż 137,5 metra, jednak wylądował z tak dużym impetem, że nie zdołał ustać skoku i zanotował groźnie wyglądający upadek. Na szczęście Granerud zdołał podnieść się o własnych siłach, ale stracił prowadzenie i ostatecznie wylądował tuż poza podium, na 4. miejscu.