- Jesteśmy wielką i silną nacją narciarska i w obecnej sytuacji jest to kwestia wartości, jakie wyznajemy. Nie możemy rywalizować z reprezentantami krajów, które prowadzą wojnę, jakby nic się nie stało. Rozważamy taką decyzje bardzo poważnie - powiedział przewodniczący komitetu d/s biegów narciarskich przy NSF Torbjoern Skogstad agencji NTB.
NSF zdecydowała się też nie uczestniczyć w żadnym spotkaniu FIS, w którym będą brali udział działacze z Rosji i Białorusi.
- Sankcje - jak się dowiedzieliśmy od FIS - dotyczą tylko sportowców, a sport to przecież również działacze, więc nie będziemy w żadnym wypadku siedzieć z nimi przy wspólnym stole - powiedziała prezes NSF Tove Moe Myrgaug.
Były mistrz świata wagi ciężkiej wezwany do rosyjskiego wojska! Podjął decyzję. Trafi na front?
Decyzja o ewentualnym dopuszczeniu do startu w PŚ i MŚ Rosjan i Bialorusinów ma zapaść podczas spotkania FIS 22 października. - Wtedy podejmiemy ostateczne decyzje. W grę wchodzi bojkot również w sytuacji, kiedy ci sportowcy zostaną dopuszczeni do startu pod neutralną flagą, jak to dzieje się w tenisie i w kolarstwie. To według nas jest tylko kamuflażem - zaznaczył Skogstad.
Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Planicy odbędą się w dniach 21 lutego - 5 marca 2023 roku.
Dramat Kamila Stocha! Thurnbichler nie miał wyjścia, klamka zapadła