Kolejny sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich jest już za pasem. Oczywiście organizatorzy mają świadomość, jak trudno będzie go doprowadzić do pomyślnego końca, a wszystko oczywiście z panującą pandemią koronawirusa. Skoczkowie nie będą wyjątkami i tak jak przedstawiciele innych dyscyplin sportowych będą musieli regularnie przechodzić testy pod kątem zakażeń COVID-19. I na bieżąco stosować się do wszelkich wytycznych odpowiednich służb.
Podopieczny Horngachera pechowcem sezonu! Do skakania wróci ZA ROK
Obecnie trwają jeszcze testy formy. W sobotę w Einsiedeln odbyły się mistrzostwa Szwajcarii i wystartował w nich m.in. doskonale znany ze startów w poszczgólnych zawodach Pucharu Świata 25-latek Killian Peier. Podczas lądowania miał jednak na tyle duże problemy, aby wszystko przebiegło właściwie, że nie zdołał uczynić tego bezboleśnie. Szwajcar dosłownie runął na ziemię i potrzebował pomocy odpowiednich służb, aby się pozbierać.
Wstępne diagnozy są okrutne dla Peiera i zakładają zerwanie więzadeł krzyżowych. Jeśli stało się tak w istocie, Szwajcar może zapomnieć o jakichkolwiek startach w sezonie 2020/2021. W najbliższym czasie powinniśmy poznać oficjalną diagnozę lekarzy.