Ewa Bilan-Stoch, mimo bycia wybranką serca Kamila Stocha jest postacią, która wyróżnia się niezwykłą tajemniczością. Fotografka nie udziela się często w mediach społecznościowych, a także na próżno szukać jej osoby w portalach plotkarskich. O tym, czemu żona reprezentanta Polski nie zdecydowała się na celebryckie życie powiedziała w rozmowie z "WP.SportoweFakty".
Ewa Bilan-Stoch o celebryckim życiu. Żona skoczka woli go unikać
W trakcie rozmowy z portalem "WP.SportoweFakty", żona reprezentanta Polski powiedziała, że stanowczo nie interesuje jej pokazywanie się w mediach i ma dość zainteresowania swoją osobą. Kobieta dosłownie "nie chce należeć do świata" polskich gwiazd i stara się unikać wywiadów i spotkań z mediami. Fotografka przyznała, że nie chciałaby prowadzić takiego życia, jak chociażby Anna Lewandowska.
- Nie chcę należeć do takiego świata. Już samo mówienie o tym, jest swego rodzaju postawieniem się w roli celebryty. [...] Najtrudniej odmawia się na początku drogi. Ja na szczęście już wtedy zdawałam sobie sprawę z tego, jak wygląda ten świat. Dziękuję, nie wchodzę. - powiedziała żona Kamila Stocha w rozmowie z mediami.
Polska piłka pogrążyła się w żałobie. Nie żyje były reprezentant biało-czerwonych, był legendą klubu
NIE PRZEGAP: Może okazać się ratunkiem na wakacjach z dzieckiem. Spakuj do walizki
Żona Stocha "dozuje sobie" media społecznościowe
W trakcie rozmowy z portalem Ewa Bilan wyznała, że nie chcąc wzbudzać zainteresowania mediów "dozuje sobie" media społecznościowe, ponieważ nie czuje potrzeby dzielenia się szczegółami swojego życia prywatnego.
- To dozowanie nie wynika z żadnych przemyśleń, tylko braku czasu i braku potrzeby dzielenia się życiem. Większość zdjęć dodaję, kiedy jestem na wyjazdach - przyznaje ukochana medalisty olimpijskiego z Soczi.