Jeszcze w połowie ubiegłego roku na działce, gdzie wzniesiony został nowy dom, jazdę samochodem terenowym trenował czasami Adam Małysz, kuzyn Justyny Żyły. Potem jednak babcia przepisała działkę na wnuczkę i zaczęła się budowa. To właśnie żona skoczka z pomocą znajomego, zawodowego budowlańca, kieruje tworzeniem nowego gniazda rodzinnego.
Skoki: Genialny Kamil Stoch w Sapporo! Lepszy tylko Koudelka [WYNIKI]
Zdążyli przed zimą
Przed zimą udało się wznieść ściany i pokryć je dachem.
- Mamy teraz stan surowy zamknięty - wyjawił nam narciarz z Wisły. - Będzie tam pięć pokojów i salon. Nie będzie sali treningowej, bo jej nie potrzeba. W domu najwyżej ćwiczę skoki przez płotki, a te mogę sobie wystawić na działce. Natomiast zaprzyjaźnioną siłownię mam niedaleko. Nie wiem, kiedy się wprowadzimy, ale fajnie byłoby jeszcze w tym roku. Pozostaje wstawienie okien i wykończenie wnętrza.
Funduszów nie zabraknie
Skoczek z Wisły spisuje się w tym sezonie średnio (jak dotąd dwa razy znalazł się w czołowej dziesiątce konkursów Pucharu Świata). Suma jego nagród na skoczni to 22 tysięcy franków (93,5 tys. zł).
- Nie ma to znaczenia dla kosztów dokończenia domu - uspokoił "Wiewiór", dając do zrozumienia, że środki na to zostały już zabezpieczone.
Na przeprowadzkę z nadzieją czekają dzieci: 9-letni Kuba i 3-letnia Karolinka.
\
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
