Żyła znakomicie rozpoczął zimowy sezon. Latem był raczej tłem dla Dawida Kubackiego i Kamila Stocha, ale już od październikowych mistrzostw Polski wszedł na najwyższy poziom. Po sześciu dotychczasowych konkursach Pucharu Świata zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji generalnej z 272 zgromadzonymi punktami. W każdym konkursie plasował się w czołowej "10", a w Ruce stanął nawet na najniższym stopniu podium. Wraz z Kubackim, Anze Laniskiem, Stefanem Kraftem i Halvorem Egnerem Granerudem stanowi grono najmocniejszych skoczków pierwszej części sezonu. Nieco brakuje mu do kosmicznej formy kolegi z drużyny, jednak i tak prezentuje się wyśmienicie. Nie umyka to uwadze Thomasa Thurnbichlera, który docenił występy Żyły przed kolejnym weekendem PŚ w Engelbergu.
Piotr Żyła doceniony przez Thurnbichlera. Ten gest mówi wiele
Najważniejszy cykl w skokach narciarskich wreszcie nabiera tempa po szarpanym początku sezonu, kiedy brakowało cotygodniowego rytmu. Po zawodach w Titisee-Neustadt po raz pierwszy najlepsi skoczkowie świata udadzą się na następne zawody bez żadnej przerwy. Tradycyjnie już przedświąteczne zmagania zaplanowano w Engelbergu, po czym rozpocznie się pierwsza ważna impreza tego sezonu - Turniej Czterech Skoczni. Nic dziwnego, że wszystkie reprezentacje starają się doszlifować formę. Także Polacy, choć Thurnbichler uznał, że Kubacki i Żyła nie potrzebują dodatkowych treningów!
"Dziś w Titisee-Neustadt skaczą Pilch, Stoch, Wąsek, Wolny i Zniszczoł. Liderzy - Dawid Kubacki i Piotr Żyła - mają wolne" - poinformował we wtorek na Twitterze Dominik Formela z portalu Skijumping.pl. Ta piątka zawodników wciąż stara się dogonić mistrzów świata z Seefeld i Oberstdorfu. W ostatnim konkursie Stoch i Wąsek osiągnęli najlepsze wyniki w sezonie (8. i 11. miejsce), więc wydaje się, że są na dobrej drodze. Trening na Hochfirstschanze ma pomóc im w ustabilizowaniu dobrej formy, o co zadbał sam Thurnbichler. Zima na dobre zaatakowała już Polskę, ale nie przeszkodziło to ukochanej Piotra Żyły w paradowaniu w bikini: