Nadzieje przed obecnie trwającym sezonem Pucharu Świata w skokach narciarskich były mocno rozbudzone. Wszyscy liczyli na to, że reprezentanci Polski od pierwszych konkursów będą prezentować wysoką formę i miejsca na podium będą zajmowane przede wszystkim właśnie przez nich. Realia okazały się zgoła odmienne i nie są one przyjazne dla biało-czerwonych fanów.
Pupilek Horngachera podzielił los Polaków! Aż przykro się na to patrzy, tak źle nie było już dawno
Mocne słowa o stylu Żyły. Pojawiły się poważne zarzuty
Potwierdzeniem słabej dyspozycji Polaków były zawody w Engelbergu. W Szwajcarii nasi skoczkowie zazwyczaj prezentowali się dobrze. Tym bardziej można niepokoić się o dyspozycję biało-czerwonych. Nie popisał się m.in. Piotr Żyła. Mistrz świata z Oberstdorfu w piątek zajął dopiero 60. pozycję w kwalifikacjach i nie znalazł się w konkursie indywidualnym.
Izabela Małysz pokazała swoją mamę. Są podobne? Tak wygląda teściowa Adama Małysza
W rozmowie z "Super Expressem" trener Jan Szturc wskazał na możliwe przyczyny słabszych skoków Żyły. Jednym z nich jest zła pozycja najazdowa na progu. Drugim jest styl lotu. - Ten styl, który wywodzi się od Domena Prevca, jest skuteczny, o ile narty nie są prowadzone zbyt szeroko. I jeszcze prowadzone w poziomie, a nie skierowane ku górze, żeby łapały więcej powietrza. Piotrek rozciąga teraz deski zbyt szeroko nad bulą - powiedział Szturc.
Problemy Żyły w locie? Eksperci nie mają wątpliwości
Zarzuty co do stylu Żyły ma również Jakub Kot. Ekspert Eurosportu i trener skoków narciarskich w rozmowie z portalem SportoweFakty WP podziela zdanie Szturca. - Piotrek już w poprzednim sezonie, świetnym dla siebie, szeroko prowadził narty, ale nie robił tego aż tak bardzo jak teraz. Przesadza. Gdyby wygrywał z takim stylem zawody, to nikt by się nie czepiał - powiedział.
- Piotr powinien prowadzić narty nieco węziej. Wtedy byłoby łatwiej mu je opanować i prowadzić bardziej płasko, by lepsza była powierzchnia nośnia. Pytanie, czy nie chce tego zrobić, czy po prostu nie może, bo wiązania są na tyle kombinowane, m.in. pokrzywione bolce, że nie pozwalają mu tego opanować? - zastanawia się Kot.