Po trudnej i pracowitej zimie, najlepsi skoczkowie na świecie, w tym oczywiście reprezentanci Polski mają chwilę, aby odpocząć po wyczerpującym sezonie i naładować baterię. Sztaby szkoleniowe z kolei już teraz mogą zabierać się za podsumowanie ostatnich miesięcy oraz ustalanie strategii na przyszłoroczne zawody, tak jak Thomas Thurnbichler, który po zakończeniu kampanii 2022/23 otrzymał niemały cios. Teraz z kolei cios otrzymają także fani skoków narciarskich, którzy wybierali się na rozpoczęcie nowego sezonu na skocznię w Wiśle-Malince.
Fani polskich skoczków będą zawiedzeni. Pojawiły się niepokojące informacje, nie wygląda to dobrze
W ostatnich sześciu latach aż pięciokrotnie kolejne sezony Pucharu Świata rozpoczynały się na skoczni im. Adama Małysza. Jak się jednak okazuje kibice, którzy mieli nadzieję, że w sezonie 2023/24 będzie tak samo, przeżyją ogromny zawód. Finowie już pochwalili się bowiem, że inauguracja kolejnej kampanii będzie miała miejsce na skoczni w Ruce, tak jak w sezonie 2016/17. Informacje te dodatkowo potwierdził Adam Małysz.
Polscy fani skoków narciarskich już teraz mogą załamywać ręce! Fatalne wieści, wygląda to bardzo źle. Adam Małysz potwierdził
- Raczej Wisła nie zorganizuje pierwszych zawodów Pucharu Świata w skokach. Nie wypadnie jednak z kalendarza - zdradził prezes Polskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z "Interią". Na pocieszenie Adam Małysz zdradził również, że prowadzone są obecnie rozmowy z FiS, aby w najbliższym sezonie Pucharu Świata miał pojawić się Turniej Polski. Ten zakładałby cztery konkursy - dwa w Wiśle oraz po jednym w Szczyrku i Zakopanem.