W niedzielnych zawodach problemy z warunkami atmosferycznymi dały o sobie znak, natomiast Zniszczoł znowu popisał się fantastycznym skokiem. Tym razem Polak wylądował na 146 metrze. W drugiej serii 29-latek ponownie nie zdołał utrzymać wyniku z pierwszego skoku, a odległość 130,5 metra zapewniła jedynie Zniszczołowi 8. miejsce.
W zawodach triumfował Andreas Wellinger, na drugim miejscu uplasował się Ryoyu Kobayashi, natomiast podium uzupełnił Gregor Deschwanden.
Ogromny pech Aleksandra Zniszczoła! Polak stracił szansę na złoty medal po drugim skoku
Po konkursie w Willingen, Zniszczoł w rozmowie z "Eurosportem" wypowiedział się na temat nieudanego skoku w finałowej odsłonie. W pierwszym pytaniu dziennikarz zacytował fragment wiersza Wisławy Szymborskiej "Nic dwa razy", na co 29-latek od razu zareagował. - Dokładnie się tak zdarzyło niestety na moje odczucia, skok był na progu dobry, jednak później na buli było już gorzej. Straciłem równowagę i prędkość. Jestem zły, bo jestem ósmy. Jestem nieładnie zdenerwowany, chciało się więcej, trudno. Trzeba jeszcze poczekać - przekazał Zniszczoł.
- Jak na razie wytrzymałem presję nie nakładałem większej, niestety nie wyszło. W pierwszym skoku wszystko się zgrało. Szkoda, że nie wystarczyło - zakończył Polak.