To właśnie w takim kombinezonie biegaczka z Kasiny Wielkiej odnosiła większość najważniejszych triumfów - zdobyła złote krążki mistrzostw świata, wywalczyła swój pierwszy Puchar Świata i po raz pierwszy wygrała Tour de Ski. Tylko na igrzyskach Justyna przywdziewała biało-czerwone barwy, też zresztą z sukcesami.
Zobacz również: Kuusamo wypadnie z kalendarza Pucharu Świata w skokach narciarskich?
W Kuusamo sama zwróciła uwagę, że w czarnym biega się jej dobrze. - Wygrywałam tutaj także przed czterema laty. Zobaczyłam się nawet na telebimie i byłam taka jak wtedy, to znaczy czarna i szybka pod górę - zauważyła Kowalczyk.
Liberec 2009
Podczas rozgrywanych w Czechach mistrzostw świata Justyna zdobyła dwa złote medale (w biegu łączonym i na 30 km st. dow.), które do dziś pozostają jej jedynymi triumfami w czempionacie globu. Kowalczyk dołożyła do kolekcji w Libercu brąz w biegu na 10 km klasykiem.
Falun 2009
Na koniec sezonu 2008/2009 Kowalczyk zaliczyła kolejny triumf, jak się potem okazało - pierwszy z czterech w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Justyna do końca rywalizacji biła się o wygraną ze Słowenką Petrą Majdić i podczas finału w Falun potwierdziła prymat.
Val di Fiemme 2010
Polska mistrzyni w olimpijskim sezonie przed igrzyskami w Vancouver znowu błyszczała formą. W prestiżowym cyklu Tour de Ski znów, tak jak w poprzednim PŚ, walczyła z Majdić o końcowy sukces. W decydującym podbiegu pod Alpe Cermis nie dała Słowence szans.