Kamil Stoch

i

Autor: ALEX MARCINOWSKI / SUPER EXPRESS Kamil Stoch

mówi o dramacie

Michal Doleżal bez pardonu ocenił skoki Kamila Stocha! Wypalił o dramacie. Lider polskich skoczków tego nie ukrywał

2024-11-25 19:06

Skoczkowie reprezentacji Polski wciąż mają o czym myśleć po pierwszych konkursach nowego sezonu Pucharu Świata w Lillehammer. Kamil Stoch podczas sobotnich zawodów zakończył rywalizację już na pierwszej serii, a dzień później zajął 28. miejsce. Po zakończonych zmaganiach zdradził, co powiedział mu o jego skokach trener Michal Doleżal. Nie gryzł się w język i wprost wypalił, że to dramat.

Kamil Stoch szczery do bólu po swoich skokach w Lillehammer

- Nie będę też ściemniał… Szału nie ma, nie jest to to, czego oczekiwałem. Z drugiej strony, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, mam świadomość, że nie jestem daleki od tego, gdzie chciałbym być i jak chciałbym skakać. Pomimo tego, jak zacząłem – źle, to dzisiaj te skoki zaczęły przypominać w miarę skoki takie, jak mogę oddawać. - wyznał w rozmowie z portalem "skijumping.pl" lider polskich skoczków po pierwszych dwóch konkursach w Lillehammer. 

Najwięcej powodów do zadowolenia spośród reprezentantów Polski po zawodach w Norwegii ma bez dwóch zdań Paweł Wąsek. Najpierw świetnie zaprezentował się on bardzo dobrze w konkursie drużyn mieszanych, by później dwukrotnie zanotować najlepszy wynik spośród polskich zawodników (14. w sobotę i 23. w niedzielę). Kamil Stoch z kolei pierwszy konkurs indywidualny zakończył już na pierwszej serii. Nieco lepiej było dzień później, gdzie miał możliwość oddać dwa skoki, a zawody zakończył na 28. pozycji. Jego dyspozycję surowo ocenił za to Michal Doleżal. 

Zobaczcie, jak mieszka Kamil Stoch, klikając w galerię zdjęć poniżej!

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!

Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

Doleżał bez ogródek o skokach Stocha. Powiedział o dramacie

Michal Doleżal, który przed kilkoma miesiącami został indywidualnym trener jednego z liderów reprezentacji Polski, jak wynika ze słów samego skoczka, miał nie gryźć się w język po tym, co zobaczył w Lillehammer i surowo ocenił postawę Polaka. 

- Po zawodach rozmawiałem ze swoim trenerem i sam stwierdził, że te skoki to jest po prostu dramat. Czasami są totalnie niezrozumiałe – w jednym czasie skaczesz ok, przyjeżdżasz na zawody i nagle coś się odblokuje. - wyznał Stoch. 

Adam Małysz nie wytrzymał po skokach Polaków. Brutalnie ocenił występ polskich skoczków, dosadniej się nie dało

Pomimo miejsca pod koniec trzeciej dziesiątki, Kamil Stoch jest zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawiony do kolejnych zawodów i jak sam przekonuje, tym razem zdaje sobie sprawę z tego, jakie błędy popełnił i jak je naprawić. Kolejna okazja do tego, aby błysnąć na skoczni już w najbliższy weekend 30.11-1.12, kiedy to skoczkowie rywalizować będą w Ruce. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze