Wielki wyczyn naszej zawodniczki przykrył fakt, że mimo wszystko Kowalczyk nawet w niedzielę straciła kilka cennych sekund do zwycięskiej Marit Bjoergen. Na dziesięciu kilometrach przewaga Norweżki powiększyła się o kolejne 21 sekund (na trasę Polka ruszyła ze stratą prawie dwóch minut, skończyła ze stratą grubo ponad dwóch).
Norweżki dominują w Lillehammer!
Inna sprawa, że nasza mistrzyni olimpijska nie miała wyboru. Po dwóch koszmarnych startach w Lillehammer (37. i 28. pozycja) Polka ruszyła na trasę biegu na dochodzenia jako trzydziesta. By przebić się do czołówki, musiała więc wyprzedzać. I zrobiła to w imponującym stylu. Po 900 metrach miała już dwanaście kolejnych rywalek za plecami. DWANAŚCIE. Bez silnika. Ot, machnęła kilka razy kijkami i jakoś samo przyszło.
Ostatecznie czołówki jednak nie dogoniła. Niedzielny bieg w Lillehammer wygrała Marit Bjoergen, która o dziesiąte części sekundy okazała się lepsza od Therese Johaug. Trzecie miejsce zajęła Heidi Weng. Dominacja zawodniczek z Nowegii nie podległa zresztą dyskusji. Zajęły one w pierwszej siódemce... sześć lokat.
Wyniki niedzielnego biegu w Lillehammer na dochodzenie na 10 kilometrów:
1. Marit Bjoergen (Norwegia) - czas: 28:19.7
2. Therese Johaug (Norwegia) - 28:20.3
3. Heidi Weng (Norwegia) - 28:32.0
4. Ingvild Oestberg (Norwegia) - 29:58.0
5. Charlotte Kalla (Szwecja) - 30:10.6
6. Ragnhild Halla (Nowegia) - 30:15.0
7. Maiken Falla (Norwegia) - 30:20.5
...
10. Justyna Kowalczyk (Polska) - 30:35.3
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail