Inauguracja wypadła dla Polki tak dobrze jak nigdy dotąd. Bo nigdy wcześniej Kowalczyk nie wygrała w pierwszym pucharowym starcie. Tym razem była najszybsza w piątkowym sprincie stylem klasycznym oraz w sobotę na dystansie 5 km klasykiem. Przed niedzielnym finałem na 10-kilometrowym biegu pościgowym stylem dowolnym miała 25,6 s przewagi nad Norweżką Marit Bjoergen.
Zobacz również: Liga Światowa 2014. Znów Brazylia! Polacy poznali rywali
- Nie daję sobie żadnych szans na zwycięstwo, ale będę się starała utrzymać z dziewczynami, które będą mnie wyprzedzały - powiedziała Justyna przed biegiem łyżwą, który przy powtarzających się bólach kości piszczelowych wychodził jej ostatnio słabiej.
Justyna na prowadzeniu była do półmetka. Po 5 km wyprzedziły ją trzy najgroźniejsze rywalki: Bjoergen, jej rodaczka Therese Johaug i Szwedka Charlotte Kalla.
Polka próbowała raz jeszcze przebić się do przodu na podbiegu 2 kilometry przed metą. Nie dała rady, po czym spuściła z tonu.
- Trenerze, nie umarłam - zawołała na mecie do Aleksandra Wierietielnego (66 l.), nie padając na śnieg, w przeciwieństwie do finiszujących przed nią rywalek.
- Nie było tak źle, ale nie było też tak dobrze - skomentował trener jej występ.
Optymistą jest Józef Łuszczek (58 l.), mistrz świata z 1976 roku:
- Jest dobrze, nie ma co narzekać - stwierdził. - Utarła nosa Norweżkom w klasyku, więc chciały się odegrać, a jest ich dziesięć i są mocne. A Justyna do pełnej formy dochodzi kolejnymi startami.
Puchar Świata w Ruce-Kuusamo
5 km st. klasycznym
1. J. Kowalczyk 13.33,7 min
2. M. Bjoergen (Norwegia) +3,0 s
3. T. Johaug (Norwegia) +14,6
Turniej Ruka Triple (wg kolejności na mecie biegu na 10 km dow.)
1. M. Bjoergen
2. Ch. Kalla (Szwecja) +0,8 s
3. T. Johaug +1,3 s
4. J. Kowalczyk +30,9 s
Klasyfikacja generalna PŚ kobiet
1. M. Bjoergen 309 pkt
2. Ch. Kalla 261
3. T. Johaug 220
4. J. Kowalczyk 214